TOP 6 kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała

Hej!

Każdy z nas ma takie kosmetyki, do których zawsze wraca. Chcemy pokazać Wam nasze ulubione produkty do pielęgnacji twarzy i ciała, na które możemy liczyć w każdej sytuacji.

Agata:

Ze względu na to, że mam bardzo suchą i odwodnioną skórę potrzebuję silnego nawilżenia. Dodatkowo mam wrażliwą, skłonną do podrażnień, naczynkową cerę. Nie mam większych problemów skórnych, brak przebarwień, wyprysków. Długo szukałam czegoś, co mnie zadowoli. Aż w końcu na swojej drodze znalazłam swój idealny krem na noc- Dermedic Hydrain Hialuro Naprawczy krem przeciwzmarszczkowy na noc. Zmarszczek jeszcze nie mam, nie te lata. Jednak mogę powiedzieć, że krem spełnia moje wszystkie oczekiwania. Bardzo dobrze nawilża, ładnie się wchłania. Ma bardzo przyjemną konsystencję, zapach nie jest uciążliwy. Jest bardzo wydajny dzięki swojej pompce, która nie dopuszcza, aby powietrze dostało się do środka pojemnika. Za 55 ml zapłaciłam 47,20 zł.

Kiedy już znalazłam ulubieńca na noc, potrzebowałam czegoś równie dobrego na dzień. Szukałam czegoś dobrze nawilżającego o lekkiej konsystencji. Nie lubię długo czekać rano na wchłonięcie się produktu. Moim zdaniem Iwostin Sensitia Krem Intensywnie Nawilżający SPF 20 to strzał w dziesiątkę. Idealnie nadaje się pod makijaż, bardzo dobrze współgra ze wszystkimi moimi podkładami. Dodatkowym plusem jest filtr przeciwsłoneczny, nie musimy nakładać kolejnej warstwy innego kosmetyku. Jest bezzapachowy, nie uczulił mnie. Za 50 ml zapłaciłam ok. 40 zł.

Może to śmiesznie zabrzmi, ale jedną z moich ulubionych czynności w takiej kosmetycznej rutynie jest pielęgnacja ust. Lubię próbować nowe kosmetyki z tej dziedziny, ale zawsze wracam do jednego. Lip Butter z Nivea- 16,7 g za ok. 9 zł. Cudowne nawilżenie, duży wybór zapachów. Jedynym minusem jest ten pojemniczek, ale mogę to przeboleć. Produktu jest dużo i starcza na długo.

Paulina: Jednym z moich ponadczasowych ulubieńców jest Dermosan w wersji półtłustej. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do zapychania, która jednak potrzebuje nawilżenia. Już kilka lat temu zachęcona recenzjami kupiłam Dermosan i to był strzał w dziesiątkę. Na początku było ciężko, gdyż krem ma dość specyficzny zapach, który dla mnie po prostu śmierdział. Z czasem jednak zaczęłam się przyzwyczajać i teraz zupełnie mi nie przeszkadza. Krem bardzo dobrze nawilża, najczęściej używam go na noc, ale rano też daję radę. Jest to kosmetyk, którego jestem w 100% pewna i zawsze do niego wracam. Poza tym jest uniwersalny, bo można go stosować również do rąk czy do ciała, dlatego też jest idealny na wyjazdy, prawie wszystko w jednym. Dostępna jest również wersja tłusta, którą posiada Agata (Tu mogę się wtrącić i powiedzieć, że wersja tłusta też jest genialna :D).Krem jest dostępny w aptekach za ok. 10 zł.

Kolejnym ulubieńcem będzie krem do ciała z Isany z masłem kakaowym i shea. Ja po prostu nie cierpię balsamować ciała, czekanie aż produkt się wchłonie naprawdę mnie denerwuje. Uwielbiam go za zapach, który jest tak słodki, że aż ma się ochotę go zjeść. Jednak przede wszystkim krem się bardzo dobrze wchłania i nawilżenie jest dla mnie wystarczające. Nie powoduje podrażnień ani nie uczula, co u mnie czasem się zdarza. Kolejnym atutem jest na pewno cena, bo za 500 ml płacimy ok. 10 zł, a często można kupić go na promocji.

Ostatnim produktem będzie ogórkowy tonik z Ziaji. Myślę, że większość z Was go zna i dużo nie trzeba o nim pisać. Wracam do niego co jakiś czas już od kilku lat. Uwielbiam go stosować rano przed aplikacją kremu. Bardzo ładnie odżywia skórę i delikatnie nawilża oraz nie zapycha skóry. Produkt jest bardzo wydajny i kosztuje ok 5 zł.