W jakim wieku powinno się zacząć malować i jak to było u Nas?


Hej!
Agata: Może zacznijmy od tego, że moim zdaniem nie ma takiego jednego określonego wieku na rozpoczęcie swojej przygody z makijażem.


Paulina: Nie ma się co spieszyć, bo mi po prostu ręce opadają jak widzę dziewczynki, które mają po 12 lat i już makijaż na twarzy…


A: Przypominając sobie siebie w tym wieku też już chciałam się malować, tylko, że nie chodziło tu o cały, pełen makijaż, jedynie tusz do rzęs. Nie oszukujmy się dziewczynki, a coraz częściej też chłopcy chcą szybciej stać się dorosłymi. Wyglądać dojrzalej, przez co chcą się tak szybko malować.


P:Zgadzam się. Wiadomo, że dziewczyny od małego interesują się takimi rzeczami. Podkradają kosmetyki mamie czy starszej siostrze albo dostają takie zestawy do makijażu dla dzieci. Nie ma nic w tym złego, ale są pewne granice i na pewno nie pozwoliłabym swojej córce w takim wieku na co dzień się malować. Poza tym szkoda też ich cery i w ogóle.


A: Wszystko zależy od rodziców i do ich podejścia do całej sprawy. Nawet codzienny makijaż, ale delikatny np. tusz do rzęs i błyszczyk może być dla 12 latki. Chodzi o to, żeby taka dwunastka nie wyglądała jak dwudziestka. A niestety tak często teraz jest, przez media, internet…


P: No tak i często takie dziewczynki malując się robią to nieumiejętnie i efekt nie jest dobry…


A: Nie zapominajmy, że też w wielu szkołach jest zakaz malowania się, przynajmniej tak było za naszych czasów. A tak nawiasem mówiąc, przypominając sobie te nieudane makijaże koleżanek z za ciemnym podkładem, brwiami jak gąsienice… Jak tak można było z domu wychodzić.


P: To może teraz przejdźmy do tego, kiedy my zaczęłyśmy się malować. Jak to było u Ciebie?


A: Jak już wspominałam mnie ciągnęło do kosmetyków. Zaczęłam się malować, czyli tusz do rzęs i szminka wraz z pójściem do gimnazjum. Wcześniej musiałam mieć makijaż jedynie na występy taneczne. To był brokat. Później dopiero pod koniec gimnazjum zaczęłam dodawać inne kosmetyki. Zawsze lubiłam stawiać na usta, nosiłam kolorowe szminki. A Ty?


P: Haha, nie ma to jak dobry brokat. Ja zaczęłam się dość późno malować, bo dopiero w liceum. Właśnie w tamte wakacje kupiłam taki pierwszy tusz do rzęs i wraz z upływem czasu zaczęłam używać innych rzeczy, korektora czy pudru. U mnie w domu mama sie nie malowała, więc nie miałam takiego przykładu czy coś w tym stylu, jakoś specjalnie mnie do tego nie ciągnęło i nie uważałam makijażu za coś niezbędnego.



A: Pamiętam jak mi powiedziałaś, że chcesz kupić tusz, to było takie przeżycie :D Pamiętasz ten swój pierwszy tusz? Trzeba też zaznaczyć, że obie nie mamy problemu, żeby nie chodzić bez makijażu. A malujemy się dlatego, że to lubimy. Kiedy sobie teraz o tym myślę, to nawet nie popełniałyśmy błędów, bo jeśli czegoś nie potrafiłyśmy używać, to tego nie robiłyśmy.


P:Do dzisiaj tak mam, nie potrafię używać różu, więc go nie używam. Wiesz nowa szkoła- nowa ja. Tego pierwszego nie pamiętam, ale to pewnie jakiś tańszy z Rossmana.


A: No dobra, to kończąc temat powiem jedno, trzeba pamiętać, że mniej znaczy więcej. Nie trzeba się spieszyć w makijażu.


P:Dokładnie, makijaż to nie jest coś niezbędnego, jeśli robienie go sprawia nam przyjemność to super, nic na siłę. Podzielcie z się z nami Waszymi historiami i co myślicie na ten temat?

Komentarze

  1. Zaczęłam się malować w 3 gimnazjum i był to tusz do rzęs... Myślę że był to optymalny makijaż dla gimnazjalistki. Choć szczerze rozumiem młode dziewczynki które oglądają youtube i chcą wypróbować na sobie makijaż z ciekawości i z pasji, bo je to interesuje. Choć radziłabym eksperymentować w domu i od razu zmywać - ja tak robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja malowałam się w liceum ale nie bylo to nic krzykliwego,glownie chodzilo o zakrycie niedoskonałości na skórze ale fakt że na początku często sięgalam po mniej dobrane kolorystycznie produkty aż śmieje się na samo wspomnienie😎😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też przygoda z makijażem zaczęła się jakoś w gimnazjum, ale jeśli mogłabym cofnąć czas, ro zaczęłabym dopiero jakoś w 3 liceum, gdy miałam o tym więcej pojęcia 😂

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zaczęłam się malować w gimnazjum, nie był to mocny makijaż, ale jednak coś :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zaczęłam się późno malować :) z roku na rok coś czuję, że będzie tylko gorzej :P Zapraszam do mnie na mój kanał na youtube, subskrybuj, komentuj ♥ link: https://www.youtube.com/channel/UCq613mjchbUJnRQRd0YQPwg

    OdpowiedzUsuń
  7. Lepiej się wcale nie malować niż robić to źle

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zaczęłam przygodę z makijażem w klasie 8

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz